Autor Wiadomość
Tarrus Kingsloey [ZM]
PostWysłany: Pią 12:21, 28 Lip 2006    Temat postu: Księga zemsty (powieść w odcinkach)-Rozdział 6 To nie koniec

W tym samym czasie,kiedy Bredd wyruszył,okolice palcu Mimienmore opustoszały.Widać było jedynie biednego,starego handlarza,wracającego z jarmarju z wielkim bagażem.Starzec miał długie,siwe wąsy i naznaczoną zmarszczkami i bliznami twarz.Po samym ubiorze widać było,że nie jest zamożny.Nosił przedartą koszulę i poplamione i podziurawione spodnie.Zmęczonym wzrokiem przemierzył plac.
"Cholera,jak pusto.Jeszcze mi tu ktoś wyskoczy i okradnie....".Obawy te były nieuzasadnione,bo było dosłownie pusto,nie było nikogo.Aż do pewnej chwili,w której pewna ciemna sylwetka pojawiła się koło rogu ulic.Zaciekawiony staruszek podszedł bliżej...

***

"Jak ja nienawidzę tej roboty"-pomyślał mroczny elf stojący na rogu uliczek."Nie dość,że marnie płacą,to jeszcze takiego biedaka każą zabijać.Brudna,zaprawdę brudna jest to robota..."Elf wyjął sztylet.
-Dzień dobry panu.-rzekł do niego starzec.-Co pan tu...
Nie dokończył.Szybkie,poprzeczne cięcie sztyletem rozpłatało mu gardło,krew trysnęła.Elf nie mogąc znieść widoku odwrócił się i zwymiotował.
"Jak ja tego nienawidzę"-charczał.
Jedynym świadkiem tego zdarzenia był czarny kot.Wierzono,że przynosi pecha.Handlarzom na pewno...
Mroczny elf odszedł,pisząc krwią starca na kamiennej dróżce:
"To nie koniec".

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group